Zarzuty i areszt dla sprawców włamania do sklepu na Kaszubach
Zastępca Prokuratora Rejonowego w Kartuzach prok. Anna Grzech poinformowała PAP, że czterej mężczyźni usłyszeli dwa zarzuty: kradzieży z włamania do sklepu ze sprzętem elektronicznym oraz kradzież tablicy rejestracyjnej, którą zamontowali do samochodu.
Sąd w Kartuzach przychylił się do wniosków złożonych przez prokuratura i aresztował podejrzanych na trzy miesiące. Grozi im do 10 lat więzienia.
Szacunkowa wartość łupu wyniosła co najmniej 100 tys. złotych. Były to m.in. telefony komórkowe i komputery.
Do włamania doszło ok. godz. 3.40 w nocy z poniedziałku na wtorek na terenie powiatu kartuskiego. Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o czterech zamaskowanych osobach, wychodzących z jednego ze sklepów elektronicznych. Sprawcy po kradzieży odjechali autem w kierunku Żukowa.
Świadkowie, widząc uciekających sprawców, pojechali za nimi i powiadomili policję. Podczas ucieczki samochód włamywaczy w Lniskach wpadł do rzeki Raduni. Stamtąd sprawcy uciekli pieszo. Na miejsce skierowano służby. W porzuconym aucie policjanci znaleźli i zabezpieczyli m.in. ukradziony towar oraz narzędzia mogące służyć do włamań.
Na miejscu pracował również przewodnik z psem tropiącym. Kryminalni rozmawiali z osobami, które mogły mieć wiedzę na temat sprawców tego przestępstwa, przeglądali i zabezpieczali zapisy z kamer monitoringów.
Do zatrzymania czterech obywateli Rumunii wieku od 25 do 28 lat doszło we wtorek po południu w Gdańsku.(PAP)
pm/ mark/