Nietrzeźwy 42-latek wjechał do rowu i uciekł
13 października około godziny 20:30, podczas patrolu do policjantów poszedł zaniepokojony mieszkaniec gminy Gniew i zaalarmował ich, że widział jak nieznany mu mężczyzna, cofając autem, wjechał do rowu melioracyjnego, a następnie wybiegł z niego i uciekł. Funkcjonariusze pojechali we wskazane miejsce i zobaczyli porzuconego citroena w kanale. Mundurowi zaczęli sprawdzać okolice. Na drodze krajowej nr 90 zauważyli idącego chwiejnym krokiem mężczyznę, z którym postanowili porozmawiać. Mimo kilku prób wyjaśnienia okoliczności mężczyzna twierdził, że jest tylko przechodniem i chce dotrzeć do domu. Niemniej jednak, podejrzenia policjantów okazały się słuszne. W jednej z kieszeni mężczyzny znaleziono kluczyk od auta, które stało w rowie. Początkowo 42-latek zaprzeczał, jakoby te klucze były jego własnością, twierdząc, że po prostu je znalazł. Policjanci nie uwierzyli mężczyźnie, a ten zrezygnowany przyznał się, że to on odpowiada za wcześniejsze wydarzenia. Policyjne systemy wykazały, że mieszkaniec powiatu tczewskiego nie ma prawa jazdy, a samochód, którym kierował, nie miał ważnych badań technicznych ani obowiązkowego ubezpieczenia OC. Badanie alkomatem wykazało blisko 2.5 promila alkoholu w organizmie 42-latka. Dodatkowo pobrano krew mężczyzny do dalszych badań. Technik kryminalistyki wykonał oględziny pojazdu oraz sporządził dokumentacje. Zabezpieczony samochód został przewieziony na parking policyjny. Mundurowi sporządzili wniosek do funduszu gwarancyjnego i zatrzymali dowód rejestracyjny auta. Wczoraj, 42-latek usłyszał zarzuty związane z kierowaniem pojazdem w stanie nietrzeźwości, pomimo wcześniejszego wyroku skazującego za podobne przewinienie. Za to przestępstwo grozi mu do lat 5 lat więzienia.