Burmistrz Nakła nad Notecią/ Pomagamy czterdziestu osobom poszkodowanym w pożarze; sześć mieszkań całkowicie zniszczonych
"Mężczyzna w wieku około 40 lat zginął w pożarze kamienicy w Nakle nad Notecią (Kujawsko-pomorskie). Ogień gaszono całą noc" - poinformowała PAP w sobotę rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej PSP w Toruniu bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska. Późnym wieczorem w piątek strażacy otrzymali zgłoszenie o płonącej stercie mebli na podwórzu kamienicy przy Rynku. Ogień przeniósł na się na kamienicę, a następnie po dachach przeniósł się na sąsiedni budynek.
Burmistrz Nakła nad Notecią Sławomir Napierała powiedział PAP w sobotę po południu, że poszkodowanych w wyniku pożaru jest ok. 40 osób.
"Podczas akcji ratowniczej podjęliśmy decyzję o przewiezieniu dwóch osób leżących do szpitala w Nakle. One nie ucierpiały w wyniku pożaru, ale są to starsze osoby wymagające stałej opieki. W najbliższych dniach będą one wracały do swojego mieszkania, bo po wizji lokalnej stwierdziliśmy, że nie trzeba wyłączać tego lokalu z użytkowania" - wskazał burmistrz. Trwa osuszanie tego lokalu.
Łącznie pożar i działania ratownicze spowodowały uszkodzenia w 16 mieszkaniach. Sześć z nich — w jednym z dwóch budynków — jest całkowicie zniszczonych.
"Pozostałe osoby mogliśmy przewozić do jednego z miejskich hoteli. Mieliśmy takie porozumienie z właścicielami hotelu. Poszkodowani zrezygnowali jednak z tej formy pomocy, bo zabrały je do siebie rodziny bądź znajomi. Z poszkodowanymi w pożarze pracownicy ośrodka pomocy społecznej przeprowadzili od rana wywiady. Udało się już skontaktować z 90 procentami osób. Rozmawialiśmy o ich potrzebach i tym, co stracili. Jest przygotowywana pomoc materialna — finansowa. Będziemy ją wypłacać w poniedziałek, a najpóźniej wtorek. Będą to znaczące środki, aby te rodziny mogły kupić sobie utracony sprzęt AGD, meble, ubrania. To będzie bardzo szybka pomoc" - wskazał burmistrz.
Dodał, że uzgodniona jest także pomoc ze strony wojewody kujawsko-pomorskiego. "Wysokość tej pomocy określi ośrodek pomocy społecznej indywidualnie dla każdej rodziny" - wskazał Napierała.
Pomoc otrzymają też dzieci, które za kilka dni rozpoczynają rok szkolny.
"Dokonaliśmy też analizy potrzeb mieszkaniowych. Już dzisiaj trzy rodziny umieszczamy w mieszkaniach z gminnego zasobu. Pozostałe rodziny także otrzymają takie tymczasowe lokale. Zdajemy sobie sprawę, że część osób wróci do mieszkań, bo ich lokale są zalane, częściowo zniszczone. Jeden budynek jest jednak całkowicie spalony, zniszczony. Tam było sześć mieszkań" - powiedział burmistrz. Dodał, że konstrukcja budynku jest naruszona, stropy zarwane, a obiekt nie ma dachu.
Wśród poszkodowanych są także obywatele Armenii. "Są to ludzie mieszkający w Polsce na pobyt stały. Oni w Polsce pracują. Pomaga im obecnie inna rodzina z tego kraju, która u nas mieszka. Te osoby uzyskają od nas identyczną pomoc jak każda polska rodzina" - podsumował Napierała.
Burmistrz nie chciał udzielać informacji w zakresie możliwej przyczyny pożaru. To ma wyjaśnić prokuratorskie śledztwo.
Pożar przez całą noc gasiło 16 zastępów straży pożarnej z Nakła nad Notecią i Szubina. (PAP)
autor: Tomasz Więcławski
twi/ drag/